Na naszą masę ciała wpływa mnóstwo różnych czynników. Nie do podważenia jest tu kaloryczność diety i rodzaj spożywanych pokarmów. Jeśli jemy za dużo i odżywiamy się głównie przetworzonymi produktami, to niestety nasza waga będzie rosła. Dodatkowo duży wpływ ma aktywność fizyczna, różne choroby, styl życia, przewlekły stres czy niedosypianie. Ostatnio także coraz bardziej bierze się pod uwagę stan mikroflory jelitowej i zastosowanie odpowiednich probiotyków w kwestii regulacji masy ciała. I dziś bardziej przyjrzymy się temu tematowi.
Mikroflora jelitowa a masa ciała
Mikroflora jelitowa odgrywa bardzo ważną rolę w naszym organizmie. Obecne w przewodzie pokarmowym bakterie pełnią wiele funkcji w profilaktyce i leczeniu różnych chorób. Odgrywają ważną rolę w pracy układu pokarmowego, w tym:
- Pomagają regulować procesy trawienia i wchłaniania.
- Wspierają prawidłową perystaltykę jelit – ruchy robaczkowe.
- Biorą udział w produkcji witamin z grupy B i witaminy K.
- Biorą udział we wchłanianiu elektrolitów i soli mineralnych.
- Pomagają rozłożyć błonnik, którego organizm nie może strawić i przekształcają go w potrzebne dla organizmu krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, jak np. maślan.
- Wpływają na prawidłowe pozyskiwanie energii z pożywienia.
- Pomagają utrzymać odpowiednie pH w jelitach.
- Regulują procesy energetyczne.
- Zmniejszają stan zapalny.
Jak widać, wszystkie te funkcje są w jakiś sposób związane z jedzeniem, trawieniem, wchłanianiem, przemianą materii, więc może to mieć wpływ na naszą masę ciała. Dodatkowo niektóre badania wskazują, że osoby z prawidłową masą ciała mogą mieć inną mikroflorę jelitową w porównaniu do osób otyłych. Ludzie otyli charakteryzują się większą ilością bakterii Firmicutes, a mniejszą ilością Bacteroidetes. Ponadto zaobserwowano, że zmniejszenie masy ciała spowodowało wzrost ilości Bacteroidetes nawet o 20%, a zmniejszenie ilości Firmicutes o ok. 10%. Różnica między ilością Firmicutes a Becterioides może wpływać na przepuszczalność jelitową, prowadzić do powstawania stanów zapalnych, a to z kolei do różnych chorób. Dodatkowo otyłość była skorelowana ze zmniejszoną różnorodnością bakteryjną. Może to wpływać na pozyskiwanie dodatkowych kalorii z trawionego pożywienia, a tym samym na przyrost tkanki tłuszczowej. Badania pokazują, że większa ilość bakterii Firmicutes była związana z opornością na insulinę i zwiększonym przyrostem masy ciała. Mechanizmy leżące u podstaw tej regulacji nie są jeszcze do końca jasne, ale dają jakąś wskazówkę w leczeniu otyłości.
Przeszczep mikroflory jelitowej
Przeprowadzono badania na myszach ze sterylnym przewodem pokarmowym tzw. myszy „germ-free”, którym przeszczepiono bakterie jelitowe otyłych myszy lub myszy o prawidłowej masie ciała. Stosując tę samą dietę w obu grupach, stwierdzono, że myszy z mikroflorą przeszczepioną od myszy z nadmierną masą ciała także stały się otyłe. Pozyskiwały one więcej kalorii z pożywienia i wykazywały znacznie większy przyrost tkanki tłuszczowej niż myszy, które otrzymały bakterie od szczupłych, zdrowych osobników. Pokazało to istnienie związku pomiędzy mikroflorą jelitową a otyłością. Wykazano także, że stosowanie probiotyków zawierających Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium lactis u myszy otyłych wpłynęło na zmniejszenie poboru pokarmu i redukcję stanu zapalnego.
Kształtowanie mikroflory jelitowej
Jednak, co bardzo ważne i należy to podkreślić. Nie jesteśmy otyli, dlatego że mamy „nieodpowiednią” ilość lub rodzaj bakterii jelitowych. Skład mikroflory jelitowej jest kształtowany przez wiele różnych czynników. Negatywny wpływ na niego ma antybiotykoterapia, infekcje wirusowe i bakteryjne, nadmierny, przewlekły stres i oczywiście nieodpowiednie odżywianie. To przede wszystkim nasza zła dieta doprowadza do tego, że skład mikroflory jelitowej zostaje zaburzony i powstaje dysbioza jelitowa. Zostaje zaburzona homeostaza organizmu i to przyczynia się do powstania wielu chorób, schorzeń, w tym problemów z masą ciała. Z tego względu zadbanie o prawidłowe odżywianie i bakterie jelitowe może poprawić pracę przewodu pokarmowego, usprawnić trawienie i wchłanianie, a tym samym przyczynić się również do zmniejszenia masy ciała.
Probiotyki a nadwaga i otyłość
Nie będę tu wyjaśniać, czym są probiotyki, bo o tym jest oddzielny artykuł. Zachęcam do jego przeczytania.
Co to są probiotyki?
Przypomnę tylko krótko, że probiotyki to żywe mikroorganizmy, które podane w odpowiedniej ilości wywierają korzystny efekt zdrowotny. Istnieją badania, w których dowodzono, że suplementacja różnych bakterii probiotycznych przyczyniła się do zmniejszenia masy ciała i ilości tkanki tłuszczowej. Różne badania wykazują także, że różne rodzaje i szczepy bakterii mają inny wpływ na organizm w regulacji gospodarki węglowodanowej organizmu i masy ciała. Wykazano m.in., że
- Lactobacillus gasseri pomagał hamować wzrost masy ciała, ilości tkanki tłuszczowej, w tym zapobiegał otyłości typu brzusznego.
- Lactobacillus plantarum zmniejszał tkankę tłuszczową.
- Lactobacillus paracasei hamował magazynowanie tłuszczu.
- Lactobacillus casei poprawiał doustną tolerancję glukozy i wrażliwość na insulinę,
- Lactobacillus rhamnosus sprzyjał utracie wagi u otyłych kobiet.
- Mieszanka Bifidobakterii, bakterii mlekowych i Streptococcus thermophilus zmniejszała otyłość, stłuszczenie wątroby i insulinooporność.
Modulacja mikroflory za pomocą probiotyków może korzystnie wpływać na przemianę materii i tempo metabolizmu. Niektóre probiotyki mogą przynosić pozytywne efekty w zmniejszaniu otyłości poprzez regulację metabolizmu lipidów i glukozy, wytwarzanie sprzężonego kwasu linolowego, zmniejszanie wielkość adipocytów i regulację leptyny. Mogą zmniejszyć uczucie głodu poprzez pobudzanie wydzielania hormonu GLP–1, który reguluje poziom glukozy we krwi po zjedzeniu posiłku. Dodatkowo mogą ograniczać wchłanianie kwasów tłuszczowych jednocześnie zwiększając ich wydalanie z kałem. Poprawiają także perystaltykę jelit, co sprzyja regularnym wypróżnianiom.
Całość dostępna tutaj.
źródło i fot: https://primabiotic.pl/