Kosmetyki inspirowane japońską pielęgnacją cieszą się coraz większą popularnością na polskim oraz europejskim rynku. Doceniamy je za naturalne składniki, skuteczne receptury i delikatne formulacje. Jednak siła japońskiej pielęgnacji tkwi nie tylko w samych produktach, ale również w mocy rytuału – odnalezieniu chwili dla siebie, relaksie w domowym spa i osiągnięciu równowagi w dbaniu o skórę swojej twarzy
Japońska pielęgnacja – co ją wyróżnia?
Japonki słyną z pięknej i promiennej skóry, która długo opiera się zmarszczkom. Zwykle wyglądają znacznie młodziej niż Europejki w tym samym wieku. Zawdzięczają to jednak nie tylko genom, ale również mocy azjatyckiej pielęgnacji. Podejście do dbania o skórę w kraju kwitnącej wiśni znacznie różni się bowiem od naszego. Azjatki stawiają na:
- szukanie harmonii i wieloetapowość
Japoński rytuał piękna zakłada dbanie o wszystkie potrzeby skóry. Jeśli jakiś etap pielęgnacji jest pomijany, nigdy nie będzie ona wyglądać w pełni zdrowo i promiennie. Nacisk kładzie się więc na oczyszczanie, w tym walkę z zanieczyszczeniami pochodzącymi z zewnątrz (od smogu, spalin samochodowych czy dymu papierosowego), na prawidłowe nawilżanie oraz na dogłębne odżywianie. Dzięki zachowaniu harmonii między wszystkimi tymi etapami cera uzyskuje równowagę i naturalne piękno oraz witalność.
Dla Azjatek ważne jest przede wszystkim zdrowie skóry, a więc rozwiązywanie problemów skórnych, a nie maskowanie ich. W Europie zbyt często koncentrujemy się tylko na ukrywaniu naszych niedoskonałości i maskowaniu oznak starzenia, gdy już powstaną (np. za pomocą makijażu).. Tymczasem powinnyśmy skupić się na kompleksowej pielęgnacji, zanim jeszcze na dobre pojawią się oznaki starzenia.
- regularność i rytualność
Japonki rozumieją , że w dbaniu o skórę najważniejsza jest siła nawyku. Ich pielęgnacja jest dla nich codziennym rytuałem, którego uczą się już jako małe dziewczynki.
Poranek zaczynają od dogłębnego oczyszczania oraz tonizowania, następnie nakładają serum oraz krem odżywiający a także nawilżający skórę, który jest bogaty w antyoksydanty (substancje chroniące przed zanieczyszczeniami i pochodzącymi od nich wolnymi rodnikami, uszkadzającymi komórki skóry i przyspieszającymi starzenie), a dopiero później nakładają makijaż.
Wieczorem pielęgnację rozpoczyna demakijaż i oczyszczanie twarzy. Co kilka dni wykonywany jest także peeling usuwający martwe komórki skóry a ponadto poprawiający ukrwienie. Następnym krokiem jest tonizowanie (przywracające naturalne pH skóry po czyszczeniu) oraz nałożenie maseczki dodatkowo odżywiającej skórę. Dopiero ostatnim etapem jest położenie kremu o kompleksowym działaniu.
Może się wydawać, że to dużo zachodu, jednak pamiętajmy, że to wszystko robimy wyłącznie dla siebie. Jeśli zadbamy o skórę, ona odpłaci się nam pięknym wyglądem i blaskiem.
- naturalne składniki
Japońskie formulacje są botaniczne i zwykle również wegańskie. Dzięki naturalności roślinnych składników produkty pielęgnacyjne są łagodniejsze dla skóry i łatwo przez nią przyswajalne.
- jakość oraz tradycyjne receptury
Azjatycka branża kosmetyczna czerpie w dużej mierze ze składników lokalnych, sprawdzanych przez pokolenia. Dla Japonek bardzo istotna jest skuteczność produktów, dlatego sięgają tylko po to, co daje rezultaty. Przywiązanie do tradycji nie jest tu jednak ślepe. Japonia jest krajem, gdzie idzie ona z innowacją w parze w niemal każdej dziedzinie życia, także w pielęgnacji. Sprawdzone formulacje unowocześnia się więc dzięki nowej, prężnie rozwijającej się technologii kosmetycznej, by uzyskać jeszcze większą skuteczność.
Dlaczego warto sięgnąć po kosmetyki inspirowane japońską tradycją?
Wiemy już, że Japonki są bardzo wymagające wobec produktów do pielęgnacji. Ponadto szczególnie cenne dla nas, Polek, jest to, że kosmetyki inspirowane japońską pielęgnacją są tworzone w oparciu oskładniki często wcześniej nieznane lub niedostępne dla Europejczyków. Jednymi z najbardziej dobroczynnych są:
- algi wakame – bogate źródło wapnia, minerałów i oligosacharydów, które pobudzają metabolizm komórkowy skóry, a więc jej naturalną odbudowę. Wzmacniają tkanki i poprawiają sprężystość cery;
- wąkrotka azjatycka – wyciąg z niej pobudza syntezę kolagenu, którego zanik z wiekiem jest odpowiedzialny za powstawanie zmarszczek i utratę elastyczności skóry. Ekstrakt odbudowuje cerę i zapewnia optymalny poziom jej nawilżenia;
- shiso – roślina, która zawiera bogactwo naturalnych przeciwutleniaczy, czyli substancji walczących z wolnymi rodnikami przyspieszającymi starzenie komórek cery. Ekstrakt z shiso zapewnia szybszą regenerację skóry, działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia. Zmniejsza też widoczność zmarszczek i nierówności cery;
- róża stulistna – ekstrakt z kwiatu róży stulistnej jest bogaty w antocyjaniny. To one nadają płatkom rośliny piękną i intensywną barwę. Dla ludzkiej skóry składnik ten ma działanie wzmacniające i zabezpieczające przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, w tym zanieczyszczeń;
- fermenty cukrowe – tworzy się je, wykorzystując naturalny proces fermentacji, w czasie którego wyzwala się wiele dobroczynnych substancji. Mają działanie regenerujące i ujędrniające. Przywracają skórze zdrowy i naturalny blask oraz niwelują oznaki starzenia;
- kamelia japońska – kluczowa w dogłębnym nawilżaniu skóry. Wspiera i ubogaca naturalny płaszcz hydrolipidowy, dzięki czemu cera staje się odżywiona i bardziej wygładzona. Poprawia się także jej struktura i naturalna ochrona przed przesuszeniem i czynnikami zewnętrznymi. Wilgoć jest na dłużej zatrzymywana w warstwach skóry, co zapewnia jej naturalny blask;
- olej tsubaki – od pokoleń wykorzystywany w japońskich rytuałach pielęgnacyjnych ze względu na swoje właściwości stymulujące odnowę komórkową, nawilżające i ograniczające utratę wody z naskórka. Jego działanie skutecznie koi suchą skórę, redukuje nieprzyjemne uczucie ściągnięcia i zapewnia komfort osobom ze skłonnościami do przesuszeń.
Całość dostępna tutaj.
źródło i fot: skinmate.pl