Jakoś nigdy nie miałam zapału do dalekich podróży. Szczególnie do egzotycznych krajów, gdzie turyści z nielicznymi wyjątkami, zapadają na często spotykaną tam chorobę, nazywaną all inclusive. To taka dziwna niemoc, w wyniku której leżą oni całymi dniami przy basenie i popijają drinki z palemkami. Mnie to jakoś nie bierze.

Bez czarny (Sambucus nigra) to wyjątkowo skuteczne zioło. Jego działanie przynosi pierwsze efekty już po kilku dniach.
Pozyskujemy z niego korę, kwiaty i owoce. Szczególnie te ostatnie są źródłem cennych substancji prozdrowotnych o właściwościach przeciwzapalnych, przeciwbakteryjnych i przeciwutleniejących. Stosowanie bzu stanowi doskonałą profilaktykę w przypadku cukrzycy oraz chorób układu sercowo – naczyniowego i co dla nas ważne, wykorzystywany jest również w terapiach antywirusowych.
Ale UWAGA! Owoce i sok obniżają ciśnienie tętnicze krwi. Dlatego przed użyciem należy skonsultować się z lekarzem.
Skupmy się zatem na budowaniu naszej odporności. Wykorzystujemy do tego celu kwiaty i owoce. Z owoców zrobimy sok, czy nalewkę, a z kwiatów syrop lub herbatę. O tej porze roku korzystamy z suszonych kwiatów i owoców. Musicie wiedzieć, że niedojrzałe owoce oraz świeże kwiaty zawierają toksyczną substancję o nazwie sambunigryna. Jej spożycie może powodować szereg zaburzeń gastrycznych, obejmujących wymioty oraz biegunkę. Mogą się nawet zdarzyć poważniejsze zatrucia, dlatego bądźcie czujni, a bez Wam to wszystko wynagrodzi.
Oto przepis na syrop.

Kasia Lorenc
p.s.
Po wakacjach znajomi zazwyczaj przerzucają się wspomnieniami o tym, jak i gdzie przebyli „chorobę” all inclusive. Padają różne egzotyczne nazwy jak Bahamy, czy Dominikana. Jak mnie pytają, gdzie spędziłam wakacje, to odpowiadam z rozmarzonym uśmiechem – na Sambucus Nigra i dacie wiarę? Nikt nie wie, na którym to końcu świata leży ta mała, tajemnicza i egzotyczna wysepka.

