Peelingi kawowe – kosmetyk z potencjałem, który setki kobiet od lat stosują w codziennej pielęgnacji. Tak właśnie 6 lat temu powstało BodyBoom – marka, która jest odpowiedzią na potrzeby konsumentek XXI wieku. – Pierwsze pomysły wzięły się z obserwacji rynków zagranicznych, bo choć peeling kawowy był dobrze znany w Azji czy Australii, rynek polski, a nawet europejski nie oferował takiego kosmetyku – mówi Iwona Czopek, Head of Marketing & Communication marek BodyBoom, BabyBoom i FaceBoom.
-
Ostatni rok dla marki BodyBoom i FaceBoom to czas wytężonej pracy, a co za tym idzie wielu nowości.
Ten rok to dla nas kontynuacja rozpoczętego w 2020 r. intensywnego rozwoju portfolio produktowego. I chociaż obostrzenia związane z COVID-19 dalej miały duży wpływ na rozwój całej branży beauty, choćby ze względu na problemy z łańcuchem dostaw, nie przeszkodziło nam to z sukcesem wprowadzić na rynek 4 linie produktów do pielęgnacji ciała i twarzy. Ofertę marki FaceBoom powiększyliśmy o linię MakeUp, w ramach której proponujemy bazę pod makijaż i lekki podkład pielęgnacyjny BB w 3 wariantach kolorystycznych oraz o linię SuperStar, którą tworzy 5 kosmetyków nawilżająco-rozświetlających do codziennej pielęgnacji twarzy. Wzbogaciliśmy również ofertę marki BodyBoom o 3 kosmetyki brązująco-rozświetlające oraz duet: suchy olejek do ciała anti-cellulite i mleczko do ciała anti-cellulite.
-
Nie zapominajmy, że największą popularność marce BodyBoom przyniosły peelingi kawowe…
Tak, to od nich wszystko się zaczęło! Kiedy w 2015 narodził się pomysł marki BodyBoom, już pierwszy research pokazał, że takich produktów jak peelingi kawowe nie było na polskim rynku. Dalsze badania potwierdziły, że to produkt, który ma potencjał, świadczyły o tym liczne porady i przepisy, jak wykonać go w domowym zaciszu, które można było znaleźć w Internecie. Naszym pierwszym peelingiem był Uwodzicielski Oryginał, potem pojawiły się inne warianty zapachowe, a następnie przyszedł czas na kolejne kosmetyki do pielęgnacji ciała. Warto jednak pamiętać, że to co nas wyróżniało na rynku i przyczyniło się do sukcesu BodyBoom, to nie tylko znakomity produkt. BodyBoom wyróżniała również osobowość. Komunikacja w pierwszej osobie, atrakcyjne zdjęcia, kolorowe grafiki, wszystko spójne stylistycznie. Przemyślana i wyróżniająca się na tle innych polskich marek kosmetycznych komunikacja pomogła marce zyskać imponującą popularność w bardzo krótkim czasie.
-
Skąd marka czerpie pomysły na nowe produkty? Co jest inspiracją?
Pierwsze pomysły wzięły się z obserwacji rynków zagranicznych, bo choć peeling kawowy był dobrze znany w Azji czy Australii, rynek polski, a nawet europejski nie oferował takiego kosmetyku. Potem źródłem inspiracji stały się nasze użytkowniczki. Rozmowy z klientkami o ich potrzebach kosmetycznych, ale także nasze osobiste potrzeby – zespół BodyBoom i FaceBoom to przecież głównie kobiety – stały się impulsem do stworzenia wielu naszych wdrożeń. Stale również obserwujemy rynki zagraniczne i bacznie śledzimy trendy światowe, nie tylko dotyczące samej branży, ale też analizujemy zmiany dotyczące stylu życia, demografii, sposobów komunikacji.
-
Marka BodyBoom przykłada dużą uwagę do składów kosmetyków…
Tworząc markę BodyBoom jak i kolejne submarki, przyjęliśmy pewne założenia – jednym z nich była dbałość o naturalne składy, bazujące na wysokiej jakości składnikach aktywnych. Staramy się, aby wszystkie produkty miały minimum 94% składników pochodzenia naturalnego. W naszych formułach nie znajdziecie również żadnych odzwierzęcych składników, a każdy produkt powstał z poszanowaniem i wrażliwością na los zwierząt. Świadectwem tego są przyznane nam certyfikaty: Fundacji VIVA! i PETA – międzynarodowej organizacji walczącej o prawa zwierząt. Świadczy o tym również pozytywna weryfikacja przez Stowarzyszenie Kosmetyki Bez Okrucieństwa. Warto pamiętać, że obowiązujący w UE zakaz testowania na zwierzętach oznacza jedynie, iż finalny kosmetyk nie może być sprawdzany na zwierzętach, ale nie dotyczy to już poszczególnych składników wchodzących w skład jego formuły. W praktyce może się zdarzyć, że kosmetyk nietestowany zawiera w sobie substancje testowane na naszych czteronożnych przyjaciołach. Pozytywna weryfikacja przez Stowarzyszenie Kosmetyki Bez Okrucieństwa oznacza, że w przypadku kosmetyków BodyBoom, BabyBoom i FaceBoom nie tylko gotowe produkty, ale i poszczególne składniki nie są w żaden sposób sprawdzane na zwierzętach!
-
Jesteście również zdobywcą wielu prestiżowych nagród…
Nasze kosmetyki to laureaci najważniejszych plebiscytów i konkursów kosmetycznych w Polsce, wielokrotni zdobywcy takich tytułów jak: Doskonałość Roku Twojego Stylu, Stylowy Kosmetyk, Produkt Roku Woman’s Health, Glamour Glammies, Elle International Beauty Awards, a także laureaci nagrody Kosmetyk Wszech Czasów, przyznawanej przez Wizażanki, największą społeczność urodową w Polsce. Ponadto zarówno w 2020 jak i 2021 nowe linie produktów z oferty BabyBoom i FaceBooim były wyróżniane w ogólnopolskim programie „Konsumencki Lider Jakości”, tytułem Debiut Roku.
-
Jakie plany na przyszłość ma BodyBoom?
Już jesienią zaprezentujemy kolejne nowości w ramach oferty FaceBoom, będzie to m.in. kompleksowy zestaw kosmetyków przeznaczonych do codziennej pielęgnacji cery tłustej, mieszanej i problematycznej w ramach nowej linii pielęgnacyjnej, a także kolejne produkty do pielęgnacji twarzy wzbogacające ofertę już istniejących serii. Oczywiście to tylko niektóre z planowanych wdrożeń, które trafią na rynek w najbliższym czasie, jednak nie chcę zdradzać zbyt wcześnie wszystkich tajemnic
-
Były produkty dla kobiet, dla dzieci. Czy planowane są jakieś produkty dla mężczyzn?
Póki co pozostaniemy przy kobiecej i dziecięcej pielęgnacji.
-
9 września obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Urody. Jakie złote rady ma marka BodyBoom dla wszystkich kobiet? Szczególnie jak przygotować skórę na jesień?
Lato bardzo często niekorzystnie odbija się na wyglądzie i kondycji naszej skóry. Winę za to ponosi wiele czynników – słońce, wiatr, słona woda, niedostateczna ochrona przed promieniowaniem UV, niewłaściwa pielęgnacja lub jej brak. Efekt – skóra staje się przesuszona, często wręcz się łuszczy, czasami dodatkowo zostaje „wzbogacona” przebarwieniami posłonecznymi. Aby przywrócić skórze równowagę musimy pamiętać o 3 krokach: złuszczeniu martwego naskórka, nawilżeniu i odżywieniu. W bogatej ofercie peelingów BodyBoom i FaceBoom na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. W nawilżeniu i odbudowie płaszcza ochronnego pomogą zaś nasze kremy, balsamy i masła. W ich wegańskich formułach kryją się zarówno naturalne składniki wiążące wodę i zatrzymujące ją w głębszych partiach skóry, jak i substancje stymulujący odbudowę warstwy hydro-lipidowej i przyspieszające regenerację skóry. Nawet skóra tłusta i problematyczna po lecie wymaga intensywnego nawilżenia, oczywiście kosmetykami przeznaczonymi do tego typu cery. Warto również pamiętać, że koniec lata nie oznacza pożegnania z kosmetykami chroniącymi naszą skórę przed promieniowaniem UV. Dbajmy o właściwą ochronę cery cały rok!
Rozmawiała: Karolina Jakubiec